32 358-66-12
teraz gra:-
Egida
Zobacz ramówkę

Nie ma zagrożenia, jest Dezerter

Znam ich od lat, jednak ich utwory nie od razu wskakiwały w powalających ilościach do mojej playlisty. Natomiast jeśli chodzi o arcyciekawe, hipnotyzujące teksty, to te na dobre zadomowiły się w mojej świadomości od samego początku, kształtując obraz gorzkiej, trzeźwo rzeźbionej rzeczywistości. Mowa o Dezerterze.


Współzałożyciel punkrockowego zespołu, perkusista oraz autor tekstów – Krzysztof Grabowski, postanowił przelać na papier obrazy z przeszłości.  Książka, o której pokrótce wam opowiem, swoją premierę miała w roku 2010, jednak dopiero dziesięć lat później udało mi się po nią sięgnąć. Jak autor podkreśla na samym początku, nie jest to opowieść sensacyjna. Utwór ten, nie jest też biografią zespołu. Czym zatem jest „Dezerter. Poroniona generacja”?

 To pozycja, w której Dezerter przybiera postać narratora wszechwiedzącego – staje się pretekstem lub doskonałą okazją do opowiedzenia o Polsce w czasach od narodzin zespołu aż do roku 2010, tuż po wydaniu płyty „Prawo do bycia idiotą”. W trakcie lektury dosyć szybko stałam się świadkiem wszystkich wydarzeń i obrazów, od pyłu unoszącego się w Jarocinie (1984), aż po znakomite prowokacje z udziałem zespołu Kolaboranci. To książka o tym, jak wszystko zaczęło się od The Vibrators, to płonący samochód, trasa z Kasią Nosowską, podróż do Japonii – i wiele innych! Świetne pióro Krzysztofa Grabowskiego i łatwość przelewania opowieści na papier pozwoliły prenieść się w czasie i zasmakować chociażby odrobiny czasów Dezertera z udziałem charyzmatycznego Skandala. Czytelnik poznaje genezę tekstów, wzbogaca swoją wiedzę o zespole czytając fragmenty wywiadów i oglądając materiały archiwalne w postaci zdjęć, wycinków z gazet. Teraz już wie, po co powstał Dezerter i dlaczego nie może przypisać im wyłącznie sławy i autografów.



„Dezerter. Poroniona generacja” to propozycja nie tylko dla fanów Dezertera, ale dla każdego, kto zechce zaprzyjaźnić się z jego wehikułem czasu i śledzić losy chłopaków, kiedy cieszyli się początkami muzycznej przygody. Koniec książki został wzbogacony o teksty piosenek, a te są najważniejsze dla wielu fanów, dla których owe teksty były komentarzem tego, co działo się w Polsce.
 
Iwona Smyrak
Uniwersytet Śląski w Katowicach
Telewizja Internetowa Uniwersytetu Śląskiego
Suplement+

Radio Chat

    Napisz wiadomość